Plaża, słońce i… brak stroju kąpielowego? Myślisz, że to nie Twoja bajka? Być może masz rację. Oto siedem powodów, dla których naturyzm może nie być dla Ciebie.
Brakuje Ci tolerancji. Jeśli Twoją ulubioną dyscypliną sportową poza ocenianiem skoków narciarskich jest ocenianie wszystkich w około, wśród naturystów możesz się nie odnaleźć. Tutaj nikt nie ukrywa swoich niedoskonałości, bo nie ma gdzie. I nie ma po co. Za to szacunek dla wszystkich jest punktem wyjścia.
Nie lubisz natury. Jeśli zamiast spaceru po lesie, wybierasz galerię handlową. Zamiast kąpieli w morzu, jacuzzi. Duszny klub, zamiast świeżego powietrza. Szum samochodów, od szumu liści. Nie oszukujmy się, będziesz się męczył.
Potrzebujesz być jak większość, potrzebujesz ich akceptacji i polubiłeś swój konformizm więc lepiej, żebyś został w tym kokonie i unikał naturyzmu. On jednak wymaga trochę odwagi, aby być sobą i wyjść poza przyjęte normy.
Jesteś zagorzałym konserwatystą przekonanym, że wszystko kiedyś było lepsze – będzie tu pewien kłopot. Może się okazać bowiem, że nie każde wyssane z mlekiem matki przekonanie jak np. wstyd własnego ciała czy uprzedzenia co do inności, słusznie nam wdrukowano w głowy. No i jak tu znieść myśl, że bez niektórych z nich, świat byłby lepszym miejscem?
Uwiera Cię zbyt dużo wolności, oraz wiatr na całym ciele, pływanie w nieskrępowany sposób, swoboda fizyczna i psychiczna. Jeśli podpisujesz się pod tym zdaniem, to stawiam, że lepszą rozrywką będzie dla Ciebie to co podane na tacy w telewizji albo na portalach społecznościowych. Łap za telefon.
Nie lubisz siebie. Jeśli trudno Ci zaakceptować siebie takim, jakim jesteś, naturyzm może nie być odpowiedni. Wymaga akceptacji własnego ciała. Ale jest też dla Ciebie nadzieja, gdyż masz szansę zobaczyć, że wszyscy mają niedoskonałości a na Twoje nikt nie zwraca uwagi. I wtedy to uwierające Ciebie, jak kamień w bucie, nielubienie siebie straci rację bytu.
Masz już zbyt dużo fajnych znajomych. Naturyści to społeczność, w której spotkasz wielu ciekawych i wyjątkowych ludzi. Takich z fajnymi przemyśleniami i doświadczeniami. Takich z ponadprzeciętną dozą serdeczności. Jeśli masz tego już za dużo w życiu, to lepiej nie przesadzać.
No dobrze, a teraz na poważnie. Oczywiście, że naturyzm jest dla wszystkich, miałem ochotę sobie trochę pożartować. Ponadto gdzieś przeczytałem, że tytuły, w których jest wymienione 'kilka czegoś tam’ są chętniej klikane bo brzmią mądrzej. No więc mi za mądrze nie wyszło;)
